niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział 8

Marco

Jak tylko Francesca wstała a jej sukienka się urwaławiedziałem że czeka mnie awantura. Oczywiście ja nieomylny Marco Tavlli miałaem rację. d razu zaczęła się awantura.
-Marco ty debilu. Coś ty zrobił? Przez Ciebie porwaa się moja ulubiona sukienka. Nie daruje Ci tego. Co ja w Tobie widziałam?
-Eee, Moją urodę, przystojość, inteligencję. Nie to może nie do końća. Ale jestem przecież taki kochany i podobno dobry w-niedokończyłem bo moja kochana żonka  się wydarła
-Nie przylizuj mi się tutaj. Wiem to że to twoja wina jeśli chodzi o sukienkę, Idioto-powiedziała i odeszła-A i do końca miesiąca miodowego śpisz na kanapie-dorzuciła
-Nie no kotek. Weź. Przecież mówię Ci to nie moja wina.-powiedziałem
-Drzwi do naszej sypialni będą zamkniętę na klucz.
Usiadłem do stołu. Schoałem twarz w dłoniach. Kto mógł to zrobić? Takie świństwo mojej żonie.
-Tomas Jak myślisz kto-lecz nie dokończyłem bo Tomasa nie była-Tomas?
Wtedy usłyszałęm śmiech. Wstałem o obeszłem stół a tam co? Tomas sobie leży i śmieję To napewno jego sprawka z tą sukienką.
-To ty.-powiedziałem lekko wściekły-Ale dlaczego? -zapytałem
-Za wino. Za o że dolałeś je do kieliszka Violi-powiedział
Podeszłam do niego i miałem go już normalnie strzeelić w ten pusty po wojenny hełm gdy do kuchni weszła Viola.

Tomas

Uff moja Violka mnie uratowała przed tym czymś. Jak wstałem podeszłem do niej.
-Jak się czujesz?
-Dobrze.
-A jak tam u Leona?
-Co jakeigo Leona? Przecież wiesz że chodziłam z nim dawno a teraz jestem z Toba i Ciebie kocham-powiedziała
-A wczoraj przed snem mówiłąś że kochasz Leona i mnie do niego porównałaś.
-Nie wiem. źle się czułam. Gadałam głupoty.
-No wiesz. Po pijaku-spojrzałęm na Marco-Wszystko może się zdaryć-skwitowałem
-Czyli mnie kochasz-powiedziała
-No przecież to wiadome. Nie bez powodu sie ożeniłem, Nie bez powodu chcę z Tobą mieć dzieci i w ogóle-powiedziałem a Viola sie zaśmiała
Pocałowałem ją a Marco jak to on udawał że wymiotuje tęczą.

 Violetta

Moment. Czyli to przez Marcobyłam pijana? Oj niełądnie mi tak robić. Już ja se z nm pogadam. Oderwałam się od Tomasa i podeszłam do Marco.
-Marco to ty mi czegoś dolałeś do picia-powedziałam pewnie
-Gdzie? Ja skąd ci Taki pomysł przyszedł do głowy? bronił się
-Marco.? Wiem że to ty. Mnie nie oszykasz-powiedziałam
-No dobra. To ja. Mogę mieć do Ciebie prośbę pogadaj z Fran bo się na mnie focha za sukienkę którą jej Tomas porwał-powiedział
-Miał powód-skwitowałam
-No ale to ja cierpię na tym najbardziej-powiedział smutny
-Nie przesadzaj przejdzie je
-Jak mam się nie fochać skoro zamknęła NASZ pokój na klucz i do końca miesiąca mam się do noiej nie odwyać nie znliażac nic! Rozumiesz to nic.-powiedział zropzaczony
-Dobra pogadam z Fran. Ale nie obiecyuje że coś załatwię-powiedziałam
-Dzięki. Sorry za to wino-przeprosił
-Nic się nie stało ale następnym razem ostrzegaj przed tym mnie i Tomasa-zaśmiałam się i poszłam do pokoju przyjaciółki.

Co Violi się uda pomóc Marco?

Taki se nudny rozdzialik.
Przeprazam żr tak długo nie dodawałam aldopiero dzisj-iaj mam cza jako czas. Przy okazji koncert i w ogóle. A zresztą nieważne. Liczę że wam się pdoba. Kolejny będzie napisany przez Elsę ewięc będzie ciekawszy. xd
Pozdrawiam
~~Sel

6 komentarzy:

  1. Normalnie boski <333333
    Z tą sukienką - bezcenne xd
    Viola coś wymyśli?? Szykuje się zabawa!
    Nie mogę się doczekać następnego ;***
    ~Elsa (NAZWISKOIMIENNICZKA)

    OdpowiedzUsuń
  2. boski <3
    Scena z tą sukienką - po prostu bezcenna <3
    czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ^^ Pisz nowy szybciutko ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy next? :P Ja już wróciłam do żywych :3 Zapraszam :* http://marcesca-moja-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahah uśmiałam się. Oczywiście czytając po kawałku, ale i tak śmiałam się cały czas nawet nie mogłam czytać. W dodatku dalej mnie trzyma xDDD. Wolnej chwili zapraszam was do mnie: http://marcescamarcoifran.blogspot.com/ Xabianistka już u mnie była zapraszam resztę i ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://nie-zatrzymam-sie.blogspot.com/2014/12/1-nowy-rozdzia.html#comment-form
    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń